Nasz klan dziś urodziny świętuje,
cała ekipa klanowa imprezuje.
Szefowa na klanówce triumfuje,
a Jabłuszko na ofie w makao dominuje.
Szefową swoją bardzo szanuje,
a zwycięstwo całemu klanu dedykuje:)
Jabłuszko po obiedzie piłkę kopał,
a na wieczornym dominku swych rywali skopał.
Na swych parametrach ulubionych
był dziś wprost niedościgniony.
Kolejne zwycięstwo pada jego łupem,
znowu kończy oficjalny turniej z przytupem:)
Jabłuszko na otwartych wykładach się dziś zjawił,
wiedzę chłonął i świetnie się przy tym bawił.
Potem odbył trening, obiad skonsumował
i na kolejnych turniejach się meldował.
Wygrał w chińczyka ofa kolejnego
dla Klanu na kurniku najlepszego:)
Jabłuszko dziś zakupił kiełbasę salami
i na ofie w makao rozporządzał kartami.
Wiedział co i kiedy rzucić aby swych rywali zmłócić.
Kolejne zwycięstwo dla klanu zalicza,
uśmiech nie schodzi z jego oblicza:)
Turnieje to dla niego z mleczkiem kaszka,
widzisz go i już wiesz, że czeka cię porażka.
Nasz Emeryt Jabłuszko wypił kubek kakao
i bez większych problemów wygrał ofa w makao.
Swym rywalom dziś udzielił srogiej lekcji
i kolejne zwycięstwo dołączył do kolekcji:)
Jabłuszko na obiad zjadł dorsza na parze,
a na ofie w chińczyka nie brakło mu wrażeń.
W każdej partii szóstek miał pod dostatkiem
i swe pionki do domku wprowadzał ukradkiem.
Tak właśnie psocił ten dzieciaczek,
który uwielbia wygranej słodki smaczek:)
Offka w kanastę dawno u nas nie było
więc po wygranym turnieju przez Damiana
zrobiło się nam bardzo miło
Grateczki wielkie składamy,
na kolejne wygrane cierpliwie czekamy:)