Jabłuszko doskonałym graczem jest,
zawsze w ścisłym topie, po prostu the best.
Wspaniale się bawi, od wczoraj baluje
a i na turniejach się nie zatrzymuje.
Tym razem w makao najlepszy się okazał,
zajął pierwsze miejsce i jak się gra pokazał:)
Jabłuszko zakupił paletę makaronu,
dwadzieścia bochnów chleba i schował to do schronu.
Na ofie w domino miał komplet wygranych,
a dzisiaj rano z łóżka wstał wyspany.
Z przyjaciółmi z Meksyku koresponduje
i im właśnie tę wygraną dedykuje:)
Emeryt Jabłuszko swój głód zwycięstw zaspokoił
po tym jak na remiku rywali swych złoił.
Teraz ostro bierze się za trenowanie
i na bok odstawia ofów wygrywanie.
Gdy jednak zgłodnieje to znów na ofach się zjawi
i swym przeciwnikom tęgie lanie sprawi:)
Jabłuszko ofa w makao zagrał razem z kotem,
turniej ten zakończył się srogim łomotem.
Obaj radośnie mruczeli z rozkoszy,
a Jabłuszko dodatkowo swych rywali kosił.
Komplet wygranych na luzie notuje,
szefowa nowy niczek do tabelki wpisuje:)
Katze niespodziankę Nam zrobiła
na turnieju chińczyka wszystkich po kolei "biła"
offka do puli Klanu dokładamy
serdeczne grateczki koleżance składamy:)
Jabłuszko zjadł na kolację słoik dżemu,
potem ofa w kości wygrał bez problemu.
Przeciwnikom swoim tęgie lanie sprawił,
a przy tym jak zawsze wyśmienicie się bawił.
Kolejna wygrana na konto klanu trafia,
na ofach jesteśmy bezwzględni niczym mafia:)